12.06.2025

OZE w Polsce – szanse, wyzwania i przyszłość transformacji energetycznej 

Niedawno, w jednym z odcinków TPA Observer, miałem przyjemność rozmawiać z Wojciechem Sztubą o aktualnej sytuacji i perspektywach rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE) w Polsce. Wojciech dzieli się swoją wiedzą w tym temacie podczas licznych wydarzeń online, konferencji lub w publikacjach. Tym razem jednak to on wziął mnie w krzyżowy ogień pytań. 

Dalszy rozwój OZE w naszym kraju to temat, który nie tylko elektryzuje branżę, ale i dotyka każdego z nas – zarówno jako konsumentów, producentów, jak i obywateli. Niedługo ukaże się najnowsza, już 12. edycja naszego raportu “Energetyka wiatrowa w Polsce”, który przygotowujemy wraz z ekspertami TPA Poland, Baker Tilly Legal Poland, PSEW oraz kancelarią prawną DWF. Tam poruszymy temat rynku energetyki wiatrowej, jej perspektyw i wyzwań, które wpływają najmocniej na przyszłe inwestycje offshore. W poniższej rozmowie skupiliśmy się jednak na ogólnym obrazie rynku OZE w Polsce. 

Rozmowę można również odsłuchać w naszych kanałach (linki znajdują się na końcu tekstu). 

Polska energetyka – gdzie jesteśmy? 

Choć obecny rząd deklaruje przyspieszenie transformacji energetycznej i dekarbonizacji, to realia są takie, że wciąż około 70% energii elektrycznej w Polsce pochodzi z węgla kamiennego i brunatnego oraz innych źródeł wysokoemisyjnych. Zmiany w tym zakresie postępują zbyt wolno. Owszem, widzimy pozytywne sygnały – kontynuowany jest rozwój morskiej energetyki wiatrowej, natomiast niewykorzystywany jest pełen potencjał polskiej części Bałtyku – szacowany na 33 GW, co stanowi ponad 1/3 całkowitego potencjału regionu. Niestety, na lądzie rozwój OZE, zwłaszcza energetyki wiatrowej, od lat blokowała tzw. ustawa odległościowa (zasada 10H), która praktycznie uniemożliwiała budowę nowych turbin wiatrowych. Dopiero niedawno rząd przyjął projekt nowelizacji, który zmniejsza minimalną odległość z 700 do 500 metrów. Ta pozornie niewielka zmiana może odblokować potencjał rozwoju nowych mocy wiatrowych. 

Fotowoltaika na fali, wiatr w stagnacji 

Obecnie w Polsce mamy 73 GW zainstalowanej mocy, z czego 34 GW to OZE. Co ciekawe, 22 GW „zielonej” energii pochodzi z fotowoltaiki, w istotnej części prosumenckiej. To ponad dwa razy więcej niż z lądowych farm wiatrowych, których moc od dwóch lat stoi w miejscu na poziomie nieco ponad 10 GW.  

Bez zmiany przepisów i uproszczenia procedur administracyjnych – zwłaszcza w zakresie planowania i decyzji środowiskowych – ceny energii w Polsce pozostaną wysokie (w porównaniu z średnim poziomem europejskim), co negatywnie wpływa na konkurencyjność naszego przemysłu. Każdy 1 GW nowej mocy OZE to zmniejszenie średniej ceny każdej megawatogodzinie energii w krótkim i średnim okresie; szczególnie, gdy paliwa kopalne są droższe, a mechanizm ETS powoduje podwyższenie kosztów. To realna szansa na obniżenie kosztów dla firm i gospodarstw domowych. 

Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu – dokąd zmierzamy? 

Ważnym narzędziem planowania jest Krajowy Plan w dziedzinie Energii i Klimatu (KPEiK), który określa kierunki rozwoju sektora energetycznego na kolejne lata. Aktualnie trwają prace nad jego aktualizacją, które ze względu na kalendarz wyborczy są niestety przesuwane. Dwa ważne pytania, które pojawiają się w kontekście KPEiK to: jak szybko odejdziemy od węgla jako kraj? Oraz drugie – jak efektywnie wprowadzimy nowe źródła energii, w tym OZE i energetykę jądrową, która ma zapewnić tzw. „base load” (stabilne dostawy prądu niezależnie od pogody)? 

Plan ten zakłada dwa scenariusze rozwoju: 

  • WEM (With Existing Measures) – kontynuacja obecnych działań bez większych zmian, prognozy do 2030 r. 
  • WAM (With Additional Measures) – scenariusz ambitniejszy, zakładający dodatkowe działania przyspieszające transformację, z prognozami do 2040 r.  

Skupiając się na ambitniejszym scenariuszu, czyli WAM, KPEiK zakłada w swoich prognozach na 2040 r. wyprodukowanie ok. 307 TWh. Dla porównania – prognoza na 2025 r. to ok. 174-175 TWh. Co ma się składać na ten miks energetyczny i w jakim stopniu? Najważniejszym pojedynczym źródłem ma być energia wiatrowa lądowa (ok. 75TWh). Drugim źródłem morska energia wiatrowa, a na trzecim pojawia nam się dopiero energetyka jądrowa, zaraz za podium plasuje się energia ze źródeł PV. Składa się to na ok. 220 TWh na źródła nieemisyjne. Kolejne, pomniejsze źródła to: magazyny, wodór, węgiel kamienny i paliwa gazowe.  

Aktualizacja KPEiK idzie zatem w stronę bardziej ambitnych celów niż poprzednie wersje, które były dość zachowawcze i skupione na ochronie energetyki z węgla, nakreślając kierunek i potencjał jaki mamy. Są one jednak nadal relatywnie mało ambitne w obu scenariuszach, ponieważ do 2030 r. zostało 5 lat – to dość krótki czas na pełen cykl developmentu projektów energetycznych. 

Ceny energii – jak zabezpieczyć produkcję w Europie? 

Jeżeli porównamy obecne ceny energii w Chinach i USA z tymi w krajach europejskich, możemy zaobserwować, że ceny energii na tamtych rynkach są trzykrotnie niższe. Wszystko, co jest energochłonne, nie jest w stanie konkurować obecnie z tymi państwami. Jedynie bariery celne oraz i ograniczenia nakładanych obciążeń mogą chronić przemysł krajów europejskich. 

Na razie przyjmuje się, że jeśli doszlibyśmy do fazy dekarbonizacji, która polega na pozbyciu się źródeł energii obciążonych z tytułu emisji CO2, podatkami w stylu Carbon Tax lub innymi ograniczeniami, to wówczas – z nowoczesnym portfelem OZE, atomowym – można produkować w Europie energię na poziomie relatywnie konkurencyjnym w stosunku do innych gospodarek. 

Wnioski i rekomendacje 

Przyspieszenie zmian legislacyjnych – Nowelizacja ustawy odległościowej to krok w dobrą stronę, ale potrzebujemy dalszych uproszczeń procedur i jasnych regulacji, które pozwolą inwestorom działać szybciej i efektywniej. 

Rozwój magazynowania energii – OZE są niestabilne, dlatego kluczowe będzie rozwijanie technologii magazynowania (baterie, magazyny energii), które pozwolą lepiej zarządzać nadwyżkami i niedoborami. 

Wsparcie dla przemysłu – docelowo bez tańszej, zielonej energii trudno będzie utrzymać konkurencyjność polskiego przemysłu, przyciągnąć nowe inwestycje, czy rozwijać branże zaawansowanych technologii (np. centra danych, AI). W międzyczasie konieczne jest ulżenie przemysłowi energochłonnemu.  

Edukacja i partycypacja społeczna – Transformacja energetyczna to proces, który wymaga zrozumienia i akceptacji społecznej. Potrzebujemy szerokiej debaty i edukacji, by przekonać Polaków do korzyści płynących z OZE.

Podsumowanie

Polska stoi dziś przed ogromną szansą na przyspieszenie transformacji energetycznej. Mamy już solidne fundamenty – dynamicznie rozwijającą się fotowoltaikę, pierwsze duże projekty offshore i rosnącą świadomość potrzeby zmian. Jednak, by w pełni wykorzystać ten potencjał, powinno się działać szybciej, odważniej i mądrzej – stawiając na edukację oraz zwiększanie wiedzy na temat OZE wśród producentów, prosumentów i konsumentów. 

Artykuł powstał na bazie fragmentu z mojej rozmowy z Wojciechem Sztubą w ramach cyklu TPA Observer. Dziękuję Wojtek za inspirującą dyskusję! 

Zachęcam jednocześnie do pobierania 12. edycji raportu „Energetyka wiatrowa w Polsce” 2025, przygotowanego przez ekspertów TPA Poland / Baker Tilly TPA, Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej oraz kancelarii DWF: https://windenergy-tpa.pl/  

Chcesz dowiedzieć się więcej? Obejrzyj lub posłuchaj: YouTube | Spotify | Apple Podcasts

Masz pytania dotyczące tekstu lub nagrania – napisz do mnie! 

Krzysztof Horodko
Partner zarządzający
+48 603 935 516
krzysztof.horodko@bakertilly-tpa.pl

Ta strona używa plików cookie

Ta strona korzysta z plików cookie, dostarczając treści dopasowane do Twoich potrzeb. Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies. Aby dowiedzieć się więcej, zachęcamy do zapoznania się z naszą Polityką Prywatności.